W co się bawił Jaś Kasprowicz?
dział: Kultura i Historia / dodano: 31 - 05 - 2024
Drach, blirki czy drejdel – dziś te słowa są kompletnie niezrozumiałe dla dzieci. Ale sto lat temu na ich dźwięk na buziach najmłodszych rozkwitały uśmiechy. To nazwy zabaw, które zostaną przypomniane w kolejnej, czwartej już odsłonie akcji „Ożywiamy obrazy”.
- Miałem obyczaj przysłuchiwać się krzykom ptactwa błotnego, skakać przez ogień, pyzate dziewki ciągnąć za spódnice, gonić świętojańskie robaczki i, wylegując się na miękkich sitówcach, z otwartą gębą wchłaniać opowieści ślepej baby-staruchy o rycerzach, śpiących pod niedaleką Świńską Górą – tak wspominał swoje dziecięce zabawy Jan Kasprowicz.
Właśnie te beztroskie czasy dzieci sprzed lat postanowili przedstawić organizatorzy w corocznej, budzącej wielkie zainteresowanie mieszkańców i turystów akcji. Tegoroczna nosi nazwę Ożywiamy obrazy IV – w co się bawił Jaś Kasprowicz?”
Jest zatem drach czyli latawiec, cygański tabor, kulki czy blirki. Każda zabawa jest ilustrowana zainscenizowanym zdjęciem z dziećmi i młodzieżą.
Zwróćmy uwagę, jak bardzo te zabawy różnią się od dzisiejszych. W tych dawnych grach znacznie więcej jest zabawy niż zabawek. Bo przecież tak niewiele potrzeba – wystarczy to, co pod ręką: patyki, kamyki, gałganki, sznurki i przede wszystkim - nieskrępowana dziecięca wyobraźnia.
- Fantastyczna zabawa. Nie wiedziałem, że tak fajnie można się bawić. Było dużo śmiechu – to dominujące emocje, które przekazywali młodzi „aktorzy” podczas uczestnictwa w inscenizacjach odbywających się między innymi na inowrocławskiej Królówce, w okolicach Domu Rodziny Kasprowicza w Szymborzu czy w muzeum przy ul. Solankowej i w jego ogrodzie.
- Na tych zdjęciach nie ma gier komputerowych czy aplikacji telefonicznych, a jednak widać na nich autentyczną radość dzieci. Wspaniale, że udało się w kolejnej edycji tej niezwykłej akcji przedstawić tak nieoczywisty element naszej historii i to z perspektywy uczestnika, małego dziecka - mówi Starosta Inowrocławski Wiesława Pawłowska, która sprawuje honorowy patronat nad wydarzeniem.
Już w przyszłą sobotę, 8 czerwca na parkanie Muzeum im. Jana Kasprowicza przy ul. Solankowej będzie można podziwiać efekty akcji w postaci banerów ze zdjęciami i opisami poszczególnych zabaw.
W poprzednich edycjach „ożywiano” obrazy z kolekcji muzeum, znamienitych mieszkańców Powiatu Inowrocławskiego lub ludzi, którzy byli z nim związani, a rok temu kujawskie legendy.
Od początku kolorowe fotografie przyciągały wzrok wszystkich przechodniów, a sama akcja rok temu otrzymała wyróżnienie na gali Nagród Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego Piotra Całbeckiego.
Warto przy tym wspomnieć, że „ożywianie obrazów” to efekt świetnej współpracy dwóch powiatowych instytucji – wspomnianego muzeum oraz Młodzieżowego Domu Kultury im. Janusza Korczaka w Inowrocławiu. To z tej placówki rekrutuje się większość spośród 31 młodych „aktorów”, którzy wzięli udział w akcji.
Wystawie będzie towarzyszył katalog z opisem poszczególnych prac. Podczas przyszłotygodniowej uroczystości otwarcia w muzeum przy ul. Solankowej pojawią się uczestniczące w niej dzieci. Na pewno będzie można też zagrać w birki czy kulki.
Artykuł ukazał się w Przeglądzie Powiatu, Miast i Gmin 31 maja 2024 r.