Pasjonująca wyprawa
dział: Kultura i Historia / dodano: 11 - 09 - 2023
W sobotę z Domu rodziny Jana Kasprowicza w Szymborzu wyruszył spacer w poszukiwaniu cmentarzyska strażników bursztynowego szlaku.
Na skraju dzisiejszego Szymborza znajdowało się miejsce, którego świętą moc dostrzegano przez tysiąclecia. Bywali tam i pozostawili swoje ślady w postaci grobów lub tylko potłuczonych naczyń ludzie określani przez archeologów mianem kultur: pucharów lejkowatych i amfor kulistych z epoki kamienia, łużyckiej i pomorskiej z wczesnej epoki żelaza, plemiona z czasów lateńskich i rzymskich. Zaglądali i średniowieczni szymborzanie.
Bywał tam i Jan Kasprowicz, a znalezione tam garnki zabrał na Harendę. O wyjątkowości tego miejsca przede wszystkim świadczą groby. Swoich zmarłych składali tam wędrowni hodowcy bydła sprzed 5000 lat (tzw. ludność kultury amfor kulistych). Na przełomie er, w czasie rozkwitu bursztynowego szlaku, wśród neolitycznych grobów pojawiły się szkieletowe i ciałopalne pochówki.