O Świętym Walentym z Góry
dział: Kultura i Historia / dodano: 14 - 02 - 2023
Muzeum im. Jana Kasprowicza przygotowało ciekawy
materiał związany z Walentynkami, oczywiście w kontekście historycznym.
Zapraszamy do lektury!
(...) a w dali zkąd dzwony płyną i płyną tą rozpłakaną
godziną, widnieje i świeci się biały kościół na górze, to słynna Góra, a w tym
kościele cudowny obraz Świętego Walentego, do którego śmiertelnie chory mały
Jan został zaofiarowany. Łaska świętego uzdrowiła go." (Stanisław
Przybyszewski, Z gleby kujawskiej)
Cudowny obraz świętego Walentego w Górze, dzisiaj
zapomniany, kiedyś obiekt próśb i modlitw. A na obrazie, datowanym na XVIII w.,
św. Walenty w ornacie i z mieczem w dłoni, symbolem jego męczeńskiej śmierci. U
stóp świętego leżą dwaj nadzy mężczyźni, to chorzy na epilepsję, których za
chwilę uzdrowi. Z boku kobieta z dzieckiem na kolanach, prosząca o łaskę
zdrowia dla malca. Warto zwrócić uwagę na strój kobiety, wypisz, wymaluj
Kujawianka. Scenę rozświetla świeca, bowiem Walenty Chrystusa nazywał światłem
sprawiedliwości. A gdzie serduszka i słodycz ogólna? Tej w ikonografii św.
Walentego niestety nie znajdziemy.
W kościele w Górze znajdziemy jeszcze jedno świadectwo
kultu patrona zakochanych na Kujawach. Przy bocznym ołtarzu zawieszona jest
srebrna plakietka wotywna, złożona w podziękowaniu za uzdrowienie niemowlęcia.
Okazuje się zatem, że naszemu Walentemu częściej powierzano prośby o zdrowie
ukochanych dzieci, niż o sympatię dziewczyny lub chłopca. Tak czy owak, zawsze w
tle była miłość.