Niebezpieczne zabawy w powiatowym muzeum

 Wystawa składa się z prac powstałych  - w większości - w ostatnich 15 latach.  

Rysowanie, malowanie, pisanie, obrazowanie. To malarstwo z ducha rysunku - tak chyba najprościej można zdefiniować technikę, ale i energię artystyczną Henryka Cześnika. W jego sztuce to kreska jest nośnikiem treści, znaczeń i dramaturgicznych zwrotów akcji. 

Zatem jest Cześnik rysownikiem, ale częściej pracującym na płótnach niż papierach. Lubi rozmach i duże formaty, najchętniej wielkości prześcieradła, czyli na przykład 200 x 130 cm. Cześnik w swej sztuce opowiada się całkowicie po stronie treści, narracji, historii; nawet jeśli są one fragmentaryczne, urwane, nieciągłe, nadal pozostają opowieściami. Te obrazowe narracje mają bardzo różnorodne źródła - najwięcej tu chyba przygód własnych, wspomnień, zasłyszanych opowieści. Są liczne cytaty z rzeczywistości, rzeczy zobaczone na ulicy czy w telewizji, ale są również jawne i częste odniesienia do historii malarstwa, do historii sztuki.

- Wystawa z pewnością intrygująca, konwencja dziecięcych rysunków zaopatrzonych w krótkie teksty chwilami śmieszy, częściej jednak budzi refleksję a nawet przeraża, a może niektórych obraża? Sztuka dająca pretekst do dyskusji, czerpiąca z dziedzictwa dawnej sztuki – zachęca dyrektor muzeum, Marcin Woźniak.