„nie pisać nie przyjeżdżać nie przysyłać paczek”
dział: Kultura i Historia / dodano: 01 - 03 - 2024
''przebywam w inowrocławiu nie pisać nie przyjeżdżać nie przysyłać paczek i pieniędzy do odwołania'' (pisownia oryginalna) - tymi słowy i w tej formie, zgodnie z poleceniem więziennych strażników, o swoim pobycie w inowrocławskim więzieniu najbliższych informowały przywożone do więzienia kobiety. Dziś Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
To dziwne zdanie przywoływała również w swoich wspomnieniach Lidia Lwow-Eberle pseudonim Lala, jedna z najbardziej znanych „wyklętych dziewczyn''. Wojenna towarzyszka życia mjr. Zygmunta Szendzielarza pseudonim Łupaszka, sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady AK, towarzyszka broni Wacława Szewielińskiego pseudonim Zawisza, honorowego obywatela Inowrocławia.
Aresztowana 30 czerwca 1949 r. została skazana na dożywotnie więzienie. Część wyroku odbyła w Inowrocławiu na oddziale o zaostrzonym reżimie. W jej wspomnieniach z inowrocławskiego więzienia przewijają się pojedyncza cela, częste przesłuchania, brak dostępu do książek i śmierć Stalina, po której część represji ustała. Na wolność wyszła, tak jak wiele i wielu jej podobnych w 1956 r. Ale karę z dożywocia na 15 lat więzienia złagodzono jej dopiero w 1957 r., równocześnie darując jej resztę.
Co robić z takim życiorysem w ówczesnej Polsce… W 1938 r. rozpoczynała studia prawnicze, teraz powrót na prawo był niemożliwy. Kończy jednak wymarzone studia na kierunku archeologia (gdzie jak nie w archeologicznym wykopie ukryć się przed spojrzeniem komunistycznej władzy) . Uczestniczy w badaniach wykopaliskowych Warszawy, tworzy Muzeum Cechu Rzemiosł Skórzanych. Będąc na emeryturze, już w nowej Polsce, zaczyna opowiadać swoją historię i czyni to w sposób zupełnie niesamowity. O tragicznych chwilach swojego życia mówi, przepiękną polszczyzną ze wschodnim zaśpiewem, bez grama żalu czy pretensji. Rzucona w wir historii u kresu swoich dni uśmiecha się! Zmarła 5 stycznia 2021 r.