Najstarsza macewa na Kujawach
dział: Turystyka i przyroda / dodano: 20 - 05 - 2022
Żydzi w Pakości
pojawili się w końcu XV wieku. Sto lat później w miasteczku istniał już
żydowski cmentarz - kirkut. Gdzie? Wiemy, że ten zlokalizowany przy ul.
Mogileńskiej, zniszczony w czasie II wojny światowej i okresie PRL-u a
„zabudowany”, powstał w połowie XIX w. Gdzie był więc ten pierwszy kirkut?
W 1655 r. w
Pakości mieszkało 768 Żydów, w 1659 - już tylko 163. Cóż wydarzyło się w
międzyczasie? Latem 1655 r. granice Rzeczypospolitej przekroczyła armia
szwedzka Karola X Gustawa. Szwedzki „blitzkrieg” już we wrześniu dotarł pod
mury Krakowa, 18 listopada rozpoczęło się oblężenie Jasnej Góry.
W tym czasie Szwedzi
bezlitośnie okupowali i grabili polskie wsie i miasta. W Inowrocławiu i Pakości
wśród żydowskich mieszkańców znaleźli się zdrajcy, którzy podjęli współpracę z
okupantem. Zdrada w ówczesnej Polsce nie była, niestety, postawą wyjątkową.
Najazd szwedzki wsparła również „elita” państwa, polscy wielmoże.
Szlachta
wielkopolska 25 lipca 1655 r., po przegranej bitwie pod Ujściem, uznała
zwierzchnictwo Karola Gustawa. Wśród świętujących szwedzkie panowanie (a
właściwie ucztujących z tej okazji) byli wojewoda poznański Krzysztof
Opaliński, wojewoda kaliski Andrzej Karol Grudziński i niemal całe
wielkopolskie pospolite ruszenie. Nieliczni wierzyli w cud.
Szwedzka okupacja
Pakości zapisała się historią męczeństwa ojca Urbana Sternalskiego, której
makabryczne szczegóły przynosi kronika konwentu. 14 maja 1656 r. do Pakości
przybyły oddziały Stefana Czarnieckiego, pokonane kilka dni wcześniej w bitwie
pod Kłeckiem. Zmęczeni żołnierze swoją złość i frustrację wyładowali na
żydowskich mieszkańcach miasteczka. Oskarżeni o zdradę, a przy tym zamożni
pakoscy Żydzi stali się ofiarą pogromu. Wielu zamordowano, liczni uciekli.
Prawdopodobnie ofiarami żądnego łupów wojska byli i polscy mieszkańcy Pakości
(ówczesna wojna rządziła się prawem rabunku i gwałtu, a szczególnie wtedy, gdy
król zalegał z żołdem). W wojennym szale zniszczono i żydowski cmentarz.
Kiedy nastał pokój,
ojcowie franciszkanie wraz z właścicielami miasta i jego mieszkańcami wznowili
budowę kalwarii (rozpoczętą w 1628 r. i przerwaną przez potop szwedzki). W 1661
r. wzniesiono, w formie jerozolimskiej bramy, kaplicę Drugi Upadek. Dzisiaj nad
budowlą szumią sosny, a przy jednym z narożników uważny pielgrzym-turysta
zauważyć może kamień.
Na pierwszy rzut
oka, zwykły głaz jakich wiele pozostawił na Kujawach lodowiec. Wystarczy jednak
pochylić się nad kamieniem, a wtedy dostrzeżemy dziwne, egzotyczne ryty.
Hebrajskie litery układające się w napis „Yotah bat Shabtil”, który w
tłumaczeniu brzmi „Jona córka Szabtila”. To kamień nagrobny, macewa. Najstarsza
na Kujawach!
Pierwszy pakoski
kirkut zniszczono w 1656 r. Ten kamień położono na grobie Jony w pierwszej połowie
XVII a może już w wieku XVI. Ale dlaczego stał się on elementem kaplicy? Wydaje
się, że wykorzystany został wcale nie z antysemickich pobudek, lecz dla dodania
autentyzmu powstającej kopii Jerozolimy, bowiem kopią Świętego Miasta Żydów
jest właśnie pakoska kalwaria.
Hebrajskie napisy
dodawały zatem klimatu i autentyczności
świętemu miejscu. Pewnie inne macewy lub ich fragmenty, dzisiaj ukryte pod
murawą lub tynkiem, także wykorzystane zostały przy budowie kolejnych kaplic.
Tutaj warto
jeszcze zatrzymać się nad swoistym paradoksem. Cmentarz i groby pakoskich Żydów
zostały zniszczone, a jednak coś, co miało zostać zniszczone, ocalało. Co
najmniej jedna z macew użyta została do budowy katolickiej kaplicy. Jeszcze
bardziej paradoks ten widoczny jest w Inowrocławiu. Żydowskie cmentarze
niemieccy barbarzyńcy zniszczyli, starli z powierzchni. Macewy przerobili na
płyty chodnikowe i bruk. Zatarli historię, unicestwili jej fragment? Nie.
Macewy - poranione, połamane - ocalały. Są ich setki. To najstarsze groby
inowrocławian, tak jak najstarszym pakoskim i kujawskim pomnikiem nagrobnym
jest macewa „Jony córki Szabtila”.
Może w zrozumieniu
tego paradoksu, wymykającemu się racjonalnemu wytłumaczeniu pomogą słowa Jezusa
z Ewangelii św. Łukasza (Łk.19.40), słowa wywiedzione z tysiącletniej
żydowskiej tradycji: „Powiadam wam: Jeśli ci umilkną, kamienie wołać będą”.
Artykuł ukazał się
w Przeglądzie Powiatu, Miast i Gmin 20 maja 2022 r.