• News
  • Powiat
  • Położenie
  • Starosta i Zarząd Powiatu
  • Starosta Inowrocławski
  • Historia
  • Symbole
  • Zakres działalności
  • Drogi powiatowe
  • Projekty rządowe
  • Projekty europejskie
  • Dostępne konkursy/programy
  • Rada powiatu
  • Skład Rady Powiatu
  • Komisje
  • Sesje
  • Transmisje video z sesji
  • Młodzieżowa Rada Powiatu
  • Protokoły
  • Gminy
  • Gmina Janikowo
  • Gmina Dąbrowa Biskupia
  • Gmina Gniewkowo
  • Gmina Kruszwica
  • Gmina Inowrocław
  • Gmina Pakość
  • Gmina Rojewo
  • Gmina Miasto Inowrocław
  • Gmina Złotniki Kujawskie
  • Ciekawy Powiat
  • Dawny Powiat Inowrocławski
  • Piękny Powiat Inowrocławski
  • Turystyczny Powiat Inowrocławski
  • Powiatowe Muzeum
  • Oddział Powiatowego Muzeum – Dom Rodziny Jana Kasprowicza
  • Kontakt
  • Dane teleadresowe
  • Wydziały
  • Wydarzenia 2024
  • Styczeń
  • Luty
  • Marzec
  • Kwiecień
  • Maj
  • Czerwiec
  • Lipiec
  • ROK GENERAŁA SIKORSKIEGO
  • Aktualności
  • Z życia Generała
  • Galerie
  • Listy lotniczego korespondenta
  • Konkursy
  • Dokumenty
  • Dwór w Parchaniu
  • Filmy
  • Zdrowie
  • 

    Don Kichot z Łojewa

    dział: Kultura i Historia / dodano: 29 - 11 - 2021

    23 listopada minęły 94 lata od śmierci Stanisława Przybyszewskiego. W duchu rocznicowych wspominek, powróciwszy z cmentarza w Górze, kreślimy dla Państwa jeszcze jedną Stachową historię.   

    W powiatowym Muzeum im. Jana Kasprowicza opowieść o pisarzu należy do jednej z najważniejszych. Poświęconą mu wystawę zdobi zespół wyjątkowych portretów. Jeden z nich gościł na łamach tygodnika tydzień temu. O innym, równie wyjątkowym, dzisiaj.

    Namalował go Władysław Jarocki w 1921 r., a więc za życia pisarza. Splot chwilami smutnych, chwilami zawiłych okoliczności sprawił, że panowie, Artysta i Pisarz, znali się osobiście. 

    Żoną Władysława Jarockiego była Anna, córka Jana Kasprowicza, której matka Jadwiga była drugą żoną Poety z Szymborza, a od 1899 r. towarzyszką życia Stanisława Przybyszewskiego.

    W 1921 r. Władysław Jarocki był już od roku żonaty i został właśnie profesorem w krakowskiej ASP. Z pierwszych kontaktów ze Stanisławem Przybyszewskim narodził się prezentowany portret.

    Pierwszy plan obrazu zajmuje sam pisarz, starszy pan patrzący gdzieś poza obraz, a może we własna duszę... Tym razem nie skrzyżujemy spojrzeń. Za jego plecami rozciąga się zielonkawa równina, płaska, bezdrzewna i niebo jakieś burzowe, niespokojne. W tym krajobrazie wart uwagi jest jedynie samotny wiatrak, zawadzający jednym ze skrzydeł o ramę obrazu.

    Takich wiatraków na terenie dzisiejszego Powiatu Inowrocławskiego było przed 100 laty dziesiątki, dzisiaj z pieczołowitością uratowany został ostatni, w Chrośnie! Ten krajobraz to swoista kwintesencja Kujaw Zachodnich, żyznej rozległej równiny, kujawski krajobraz...

    Tak wspominał swoje rodzinne strony Stanisław Przybyszewski: „I wokół roztacza się ogromna przestrzeń pierwotna, bez konturów, zlewająca się na krańcach czarnym szlakiem ugorów i błękitnem niebem. Jak daleko oko sięga, gładka jak stół - cicha, a bezbrzeżna melancholia, co duszę na miękki mol nastraja i kołysze ją w głęboką zadumę. Coś nieskończenie cichego, smutnego. jakiś ton beznadziejnej tęsknoty legł nad tą ziemią - Jest coś zamkniętego w sobie - niema nic, coby skupioną w sobie uwagę rozerwać mogło, coś co tylko cichym szeptem wypowiedzieć można, bo to wszystko takie ciche i dobre i smutne. (…) Och, móc wyczerpać wszystkie uroki, czary i cuda tej ziemi!...” (Stanisław Przybyszewski „Z gleby kujawskiej”)

    Z obrazu, unikając naszego wzroku, patrzy samotny mężczyzna, niezrozumiały, osobny, może nawet dziwak, a w tle wiatrak. Pierwsze skojarzenie to oczywiście Don Kichot. Ale krajobraz w tle to nie Kastylia, nie Mancha, wiatrak nie jest biały, murowany, z żaglami w miejsce skrzydeł... To Czarne Kujawy, a wiatrak drewniany, poczerniały... Kawał świata objechał nasz Stach, niejedną walkę stoczył, kawał życia przeżył by powrócić do domu...